Nieruchomość to generalnie dobra inwestycja. Oczywiście, wiele czynników ma tu znaczenie, choćby lokalizacja.
Dziś jednak nie o inwestowaniu.
Dziecko (osoba, która nie ukończyła 18 lat) nie może być stroną umowy sprzedaży nieruchomości.
Oczywiście, nieruchomość mogą kupić rodzice.
(właściwie nie może być inaczej, małoletni sam nie pójdzie do notariusza, aby dokonać zakupu nieruchomości)
Wiadomo – nawet jak ma np. odziedziczone po babci pieniądze.
ALE.
nie zawsze jest to takie proste.
Może tak być, iż dziecko ma środki finansowe na zakup nieruchomości (prościej mówiąc : pieniądze) gdyż np. dostało te pieniądze jako darowiznę albo odziedziczyło po kimś z rodziny.
Czy w takiej sytuacji rodzice mogą po prostu “wziąć” te pieniądze i kupić mieszkanie dla dziecka?
Jak pewnie wiesz, generalnie czynności związane z zarządem majątkiem dziecka wymagają zgody sądu.
Sytuacja w tym konkretnym, omawianym przypadku nie była do końca jasna.
Zapytany o tę kwestię został sam Sąd Najwyższy.
Sąd Najwyższy stanął więc przed koniecznością odpowiedzi na pytanie.
“Czy rodzice mogą bez zezwolenia sądu opiekuńczego przewidzianego w art. 101 § 3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego nabywać dla małoletniego dziecka nieruchomość (odrębną własność lokalu) na podstawie umowy sprzedaży, w sytuacji gdy środki na nabycie pochodzą wyłącznie z darowizny przekazanej przez rodziców, którzy jednocześnie zobowiązują się względem dziecka do pokrywania ciężarów związanych z utrzymaniem nabytego prawa własności do czasu uzyskania przez dziecko pełnoletności?”
A skoro pytanie zostało zadane, to Sąd Najwyższy odpowiedział.
Orzeczenie dosłownie sprzed kilku chwil.
Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2019 r.
Rodzice, bez zezwolenia sądu opiekuńczego, nie mogą nabywać dla dziecka pozostającego pod ich władzą rodzicielską nieruchomości na podstawie umowy sprzedaży także wtedy, gdy środki pieniężne na zakup pochodzą z dokonanej przez nich darowizny celowej.
(sygn. akt : III CZP 85/18)
jak tylko dostępne będzie uzasadnienie uchwały, omówię je w osobnym wpisie.
Więcej informacji na stronie Sądu Najwyższego.
