Co prawda planowałam teraz cykl wpisów o majątku wspólnym i osobistym, ale wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego postanowiłam ten plan troszeczkę zmienić. Wyrok ten dotyczy własnie takiego tematu jak sprawa o zaprzeczenie ojcostwa.
Pamiętasz pewnie, jak mówiłam że ojcem dziecka jest mąż matki? Zgodnie z przepisem k.r.o. – jeśli dziecko urodzi się w trakcie trwania małżeństwa, lub w ciągu 300 dni od ustania tego małżeństwa, to przyjmujemy, iż jego ojcem jest właśnie mąż matki.
I nie, nie ma tu znaczenia, iż małżonkowie od lat żyją osobno.
Po prostu : jesteś mężem matki, to jesteś i ojcem.
A jak jesteś ojcem, to masz obowiązki, w tym też finansowe, wobec dziecka.
Ale… nie ma sytuacji bez wyjścia.
Takie domniemanie może być obalone w sprawie przed sądem.
Zgodnie z treścią przepisu:
zaprzeczenie ojcostwa następuje przez wykazanie, że mąż matki nie jest ojcem dziecka.
W obecnych czasach badania DNA praktycznie rozwiązują sprawę, ale o samej procedurze w takich sprawach napiszę w osobnym artykule.
Pewnie zapytasz jednak:
kto może wnieść taką sprawę do sądu?
Otóż sprawę może wnieść matka dziecka – w ciągu sześciu miesięcy od urodzenia dziecka.
Mąż matki może wytoczyć powództwo o zaprzeczenie ojcostwa w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym dowiedział się o urodzeniu dziecka przez żonę, nie później jednak niż do osiągnięcia przez dziecko pełnoletności.
Sprawę taką może wnieść też samo dziecko, ale tylko w określonym przez ustawę terminie.
Podstawą wniesienia takiej sprawy przez dziecko jest art. 70 k.r.o.
Obecnie art. 70 k.r.o brzmi tak:
I ten to właśnie przepis budził wątpliwości.
Do Trybunału została wniesiona skarga konstytucyjna.
A skoro tak, to Trybunał tę skargę rozpoznał.
W skardze chodziło właśnie o zbadanie konstytucyjności tego trzyletniego terminu od osiągnięcia pełnoletności.
(tytułem uzupełnienia : takie powództwo może wnieść także prokurator. I prokuratora ten trzyletni termin wskazany w art. 70 nie wiąże)
Ale wracając do głównego wątku:
dziecko może wnieść taki pozew w ciągu trzech lat odkąd stanie się dorosłe – czyli pełnoletnie.
Ale… co w sytuacji, kiedy dziecko dowie się np.dopiero 5 czy nawet 10 lat od ukończenia 18. roku życia o tym, iż ten “mąż matki” nie był jego “prawdziwym”, biologicznym ojcem?
Obecnie – jeśli prokurator nie wniesie takiego pozwu – to praktycznie nie ma jak z takim pozwem wystąpić do sądu.
I tak właśnie było w sprawie, w której wniesiono skargę konstytucyjną.
Kobieta, która wnosiła tę skargę, dowiedziała dopiero po wielu,wielu latach od ukończenia 18 lat o tym, iż jej biologicznym ojcem jest inny mężczyzna, niż mąż matki.
Ale z uwagi na termin określony w art. 70 k.r.o. nie mogła już sama wnieść takiego pozwu.
A gdy prokurator też nie chciał się tego podjąć, w praktyce brak było możliwości wniesienia takiej sprawy do sądu.
Dlatego właśnie wniesiona została skarga konstytucyjna.
I w wyroku wydanym w dniu 16.05. 2018 r. TK orzekł, iż artykuł ten nie jest zgodny z Konstytucją.
Trybunał stwierdził dokładnie tak:
” Art. 70 § 1 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy w zakresie, w jakim określa termin do wytoczenia powództwa o zaprzeczenie ojcostwa męża matki niezależnie od daty powzięcia wiadomości przez pełnoletnie dziecko o tym, że nie pochodzi od męża matki, jest niezgodny z art. 30 w związku z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.”
Jak się wskazuje, termin taki powinien biec od daty, dowiedzenia się przez dziecko o tym, iż ojciec biologiczny to inna osoba, niż ten kto formalnie widnieje w dokumentach.
Dla zainteresowanych: więcej informacji znajdziesz na stronie Trybunału
Czy występowanie z takim pozwem przez dziecko, po wielu latach od uzyskania pełnoletności ma sens? Cóż, to już temat na inną dyskusję.