Uzasadnienie pozwu to ważna kwestia. Sąd będzie to czytał, ale będzie też czytać to druga strona czyli twój małżonek.
I jeśli chcąc rozwodu bez orzekania o winie napiszesz w uzasadnieniu pozwu o wszystkich przewinieniach od początku małżeństwa to jak myślisz:
Jaka będzie reakcja? Zgadza się: znacząco rośnie prawdopodobieństwo, że jednak dojdzie do rozwodu z orzekaniem o winie, nawet jeśli nie to było Twoją intencją.
Jest takie powiedzenie, iż mniej znaczy więcej – i to się często sprawdza.
Zawnioskowanie wielu świadków i opis sytuacji liczący 10 stron to nie jest najlepszy pomysł, gdy chcesz rozwodu bez orzekania o winie.
Na powoływanie świadków i innych dowodów będzie jeszcze czas, w sytuacji gdy gdyby jednak do orzekania o winie doszło.
Chcesz rozwodu bez winy: daj sobie szansę, aby tak właśnie było.
Konkluzja jest więc taka:
Zakładając, że chcesz rozwodu bez orzekania o winie: napisz uzasadnienie pozwu, tak aby wynikało z niego, że naprawdę chcesz rozwodu bez orzekania o winie.
Często spotykam się w takich sytuacjach z pytaniem “czy to wystarczy”?
Chciałabym zawsze odpowiedzieć, że tak, czasem odpowiadam coś w stylu “powinno wystarczyć”.
Tak jak napisałam na tej stronie: “rozwód nie musi być wojną”.
Rozumiem Twoje emocje, może masz poczucie, że tak naprawdę winna jest druga strona, ale… jeśli wnosisz w pozwie o rozwód bez winy, to uzasadnienie pozwu też napisz tak, aby wynikało z niego że chcesz rozwodu bez orzekania o winie.
Cóż, chyba łatwiej napisać uzasadnienie pozwu w sytuacji gdy jednak chcesz tego orzekania o winie.
Nie, nie zrozum mnie źle – nie zachęcam do domagania się w pozwie orzekania winy małżonka.
I jeśli już mówimy o tej winie:
masz świadomość tego, jakie są konsekwencje orzeczenia tej winy?
Może myślałeś, iż taką konsekwencją jest nierówny podział majątku – na korzyść małżonka “niewinnego”?
Jeśli tak myślałeś: to nie, tak to nie działa.
Orzeczenie winy nie przekłada się na lepszą pozycję “niewinnego” małżonka.
Co więcej: nie przekłada się nawet na orzeczenie co do władzy rodzicielskiej.
Chcecie dojść do porozumienia, ale są trudności? Może mediacja będzie rozwiązaniem w takiej sytuacji?
Jest możliwe, aby uzgodnić warunki rozstania wcześniej, a tym samym liczbę rozpraw i przesłuchiwanych świadków ograniczyć do minimum.
Czy warto? Cóż, rozumiem wiążące się z tym emocje, ale myślę, że warto.
Nawet jeśli nie macie wspólnych małoletnich dzieci – warto w pierwszej kolejności rozważyć rozwód bez orzekania o winie.
Napisałeś pozew o rozwód bez orzekania o winie? Może powinieneś przeczytać to uzasadnienie jeszcze raz – przed wysłaniem pozwu do sądu?
Właśnie: jeśli pozwu nie wysłałeś: można coś jeszcze w jego treści zmienić.
I tak na marginesie: małżeństwem jesteście do czasu uprawomocnienia się wyroku w sprawie o rozwód.
Ze wszystkimi tego konsekwencjami – także jeśli chodzi o dziedziczenie ustawowe.
Image by <a href=”https://www.freepik.com/free-photo/close-up-divorce-contract-with-rings_8003975.htm#query=divorce&position=14&from_view=search&track=sph&uuid=d4efb338-96c4-4068-81c7-5324105451b7#position=14&query=divorce”>Freepik</a>