Nie jest wcale tak, iż po ślubie absolutnie wszystko będzie wspólne. Majątek osobisty sprzed daty zawarcia małżeństwa wcale nie staje się nagle wspólnym majątkiem.
Oprócz majątku wspólnego małżonkowie zachowują też swoje majątki osobiste.
Przypominam – wspólność ustawowa powstaje w dacie zawarcia małżeństwa.
(wiadomo: możecie zdecydować inaczej)
Ale majątek osobisty to nie tylko rzeczy nabyte jeszcze przed ślubem.
Spadek to majątek osobisty
Co do zasady – majątek nabyty w drodze dziedziczenia stanowi majątek osobisty.
A to oznacza, iż jest własnością tylko jednego z małżonków – tego właśnie, który daną rzecz (nieruchomość) odziedziczył.
To wynika wprost z treści przepisu.
Oczywiście małżonek ten może dowolnie dysponować swoją własnością.
I jeśli chodzi o ruchomości problem zazwyczaj jest niewielki.
Jeśli jest jeden spadkobierca, też zazwyczaj jest niewiele problemów.
(nie mówię, że nie ma ich wcale, bo jest też coś takiego jak np. zachowek – tyle że to temat na zupełnie inny wpis)
Ale nie zawsze jest tak łatwo.
Bo co w sytuacji, gdy było kilku spadkobierców, a nieruchomość wchodząca w skład spadku została przyznana przez sąd jednej osobie – z obowiązkiem spłaty na rzecz pozostałych spadkobierców?
I gdy spłata ta następuje z majątku wspólnego spadkobiercy i jego małżonka?
Przypominam tylko: wynagrodzenie za pracę to majątek wspólny.
I tu właśnie pojawia się pytanie:
jeśli spłata na rzecz innych spadkobierców następuje z majątku wspólnego, to czy nieruchomość stanie się przez to majątkiem wspólnym?
Ciekawe pytanie, prawda?
Nie wszystkie kwestie są wprost uregulowane w przepisach.
To chyba nawet nie jest możliwe.
Czasem (właściwie dość często) trzeba szukać odpowiedzi w orzecznictwie.
I takich orzeczeń jest całkiem sporo.
Przytoczę teraz jeden z takich wyroków Sądu Najwyższego – dotyczący tego tematu.
Zgodnie z treścią orzeczenia:
Przedmioty uzyskane przez małżonka w wyniku działu spadku, dokonanego w czasie trwania wspólności ustawowej, należą do jego majątku odrębnego, bez względu na obciążenie małżonka dopłatą lub spłatą, chyba że spadkodawca inaczej postanowił.
(wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11.03.2011 r., sygn. akt II CSK 405/10)
Jak widzisz – prawo rodzinne jest dość mocno powiązane z prawem spadkowym.
I tak : masz rację – każda sytuacja jest inna.
Zupełnie już na sam koniec:
jeśli dziecko dziedziczy po swoich rodzicach, jest zwolnione z podatku
(trzeba co prawda dopełnić formalności w US, ale nie stanowi to raczej dużego problemu)
W sytuacji jednak, gdy odziedziczyć mają coś oboje małżonkowie – np. syn i jego żona (a synowa spadkodawcy) to już sytuacja wygląda inaczej…
I tak – w sumie to temat na osobny wpis.
Ale… wiesz, czy mieszkanie, w którym mieszkacie jest na pewno wasze wspólne?
I już naprawdę kończąc ten wpis.
Jeśli coś stanowi majątek osobisty, nie będzie podlegać podziałowi gdyby doszło do rozwodu i sprawy o podział majątku.
Tak – już o tym wspominałam: w takich sprawach – o podział majątku sąd rozlicza nakłady z majątku wspólnego na majątek osobisty małżonka.
To jednak są dość trudne sprawy.
Jeśli jesteś w takiej właśnie sytuacji : trzeba się zastanowić, co można zrobić, aby ten składnik majątku (zwłaszcza gdy chodzi o mieszkanie) stał się waszym wspólnym majątkiem.
Podpowiem: da się coś zrobić.
Dobrze, to już tak naprawdę kończąc:
w praktyce najbardziej problematyczne są sytuacje, kiedy jeden z małżonków otrzymuje w spadku działkę, na której następnie oboje małżonkowie za wspólne (czy nawet pożyczone) pieniądze.
Ale o tym już chyba opowiadałam?
Jeśli jednak jest taka potrzeba, wrócę do tematu.