Wspominałam już kiedyś, że udziały stron w majątku stron są co do zasady równe. No właśnie: co do zasady. To oznacza, iż w sprawie o podział wspólnego majątku każde z małżonków może wnosić, aby sąd ustalił, że udziały te jednak równe nie są. Wniosek o nierówne udziały w majątku wspólnym powinien jednak zostać złożony w toku postępowania przed sądem I instancji, a najlepiej już w samym wniosku rozpoczynającym to postępowanie.
Pamiętasz ten wpis?
Sprawy o podział wspólnego majątku rozpatrywane są w tzw. postępowaniu nieprocesowym. (chociaż interesy strony dość często, żeby nie powiedzieć, że zazwyczaj) bywają sprzeczne.
W takim trybie – nieprocesowym sąd pewne rzeczy robi „z urzędu”.
ALE:
jeśli chcesz wnosić o ustalenie nierównych udziałów w tym majątku, musisz złożyć taki wniosek. „Sam z siebie” sąd o nierównych udziałach w majątku nie orzeknie.
O przesłankach ustanowienia tych nierównych udziałów już wspominałam.
Jeśli więc zamierzasz w sprawie o podział wspólnego majątku teki wniosek złożyć – zrób to jak najszybciej. A już na pewno w żadnym razie nie czekaj aż do postępowania przed sądem II instancji.
Wniosek o nierówne udziały przed sądem
Jak wyraźnie powiedział Sąd Najwyższy: w postępowaniu apelacyjnym nie można żądać ustalenia nierównych udziałów w sprawie o podział majątku wspólnego, jeżeli przed sądem I instancji takie żądanie nie było zgłoszone. (postanowienie SN – Izba Cywilna z dnia 6.04.1998 r., sygn. akt I CKN 1113/97)
Oczywiście nie wystarczy ograniczyć się do samego złożenia wniosku o te „nierówne udziały”. Trzeba też taki wniosek dokładnie uzasadnić. I przedstawić dowody, potwierdzające zasadność takiego wniosku.
I coś jeszcze: pisałam już o tym kiedyś, ale … Sama tylko okoliczność, iż żona „siedziała” w domu i się tym domem zajmowała, nie pracując zarobkowo to jeszcze za mało, aby sąd uwzględnił wniosek o ustalenie nierównych udziałów
(nawet jeśli wydaje ci się, iż nie jest to sprawiedliwe – to tak właśnie jest: sam fakt iż kobieta zajmowała się tylko domem i dzieckiem to za mało, aby sąd ustalił nierówne udziały)
I znowu: ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym to efekt trudny do osiągnięcia.
Przypomnę. To, iż zarabiałeś więcej to jeszcze nie jest wystarczająca przesłanka.
Tak samo nie jest taka przesłanką to, iż żona tylko “siedziała” w domu.
W postępowaniu przed sądem liczą się dowody – najlepiej zgłosić te dowody już w treści wniosku o podział wspólnego majątku.
I jeszcze jedno.
Orzeczenie winy w sprawie o rozwód nie ma automatycznego przełożenia na ustalenie nierównych udziałów.