Duża część pytań, jakie otrzymuję dotyczy orzekania o winie w sprawach o rozwód.
Pisałam już o tym kilka razy, ale skoro wciąż są pytania, to wracam do tematu.
Zacznijmy od tego, czego orzeczenie o winie nie daje :
otóż orzeczenie winy nie ma bezpośredniego przełożenia na orzekanie w kwestii władzy rodzicielskiej.
Jeśli macie wspólne dzieci, sąd będzie też orzekał o władzy rodzicielskiej i kontaktach dzieci z tym z rodziców, z którym nie będą na stałe mieszkać. Jednak to, iż ktoś zostaje uznany winnym rozpadu małżeństwa nie ma bezpośredniego wpływu na orzeczenie w kwestiach dotyczących dzieci. Tak, każda sprawa jest inna. Jeśli przyczyną rozpadu małżeństwa była przemoc nie pozostaje to bez wpływu na orzeczenie także w innych kwestiach, ale nic tu nie działa z automatu. Powtarzam: to sprawy bardzo indywidualne.
Orzekanie o winie nie przekłada się też wprost na podział majątku wspólnego.
Na co więc to orzekanie o winie ma wpływ?
Pomijam tu kwestie emocjonalne. Wiem, jak istotne może to być dla Ciebie, ale chciałabym skupić się na treści przepisów.
Jeśli chodzi o kwestie prawne: odpowiedź na powyższe pytanie brzmi: alimenty.
czyli możliwość domagania się alimentów od byłego małżonka.
Tak – alimenty między małżonkami, nie mówimy tu o alimentach na dzieci – bo to zupełnie inna historia.
Orzekanie o winie a alimenty
Zgodnie z treścią przepisu:
To przepis znajdujący się w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym.
Wiem, przepis jest dość długi i brzmi skomplikowanie, ale warto przeczytać.
Małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.
Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku.
Tak więc:
małżonek uznany za winnego nie może skutecznie pozwać tego “niewinnego” o alimenty.
No dobrze, ale czy te alimenty będa już “do końca życia” uprawnionego?
Odpowiedź znajdziemy w kolejnym paragrafie tego przepisu:
Alimenty dla byłego małżonka
Obowiązek dostarczania środków utrzymania małżonkowi rozwiedzionemu wygasa w razie zawarcia przez tego małżonka nowego małżeństwa.
Jednakże gdy zobowiązanym jest małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, obowiązek ten wygasa także z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu, chyba że ze względu na wyjątkowe okoliczności sąd, na żądanie uprawnionego, przedłuży wymieniony termin pięcioletni.
Jak stanowi przepis: obowiązek wygasa w razie zawarcia nowego małżeństwa, nie ma natomiast w przepisie (tym, ani też innym) mowy o sytuacji gdy uprawniony do alimentów małżonek pozostaje w nowym faktycznym – nieformalnym związku.
Wiem, alimenty “na małżonka” to temat budzący wiele kontrowersji.
Możesz nie zgadzać się z taką regulacja, ale warto wiedzieć, jakie są przepisy.
A czy zdrada zawsze przekłada się na orzeczenie o winie?
(tak, pisałam o tym w osobnym wpisie, zachęcam do lektury)
Pomijam już okoliczność, że zdradę trzeba udowodnić, ale…
jeśli wnosisz o rozwód z winy drugiej strony (prawie) zawsze jest ryzyko, iż sąd orzeknie że jednak winne były obie strony…
Masz może jeszcze inne pytania dotyczące alimentów między małżonkami?
Albo zawinionych przyczyn rozwodu?
Zadaj to pytanie w komentarzach.
Postaram się odpowiedzieć w kolejnych wpisach.