Wniosek o uzasadnienie wyroku (orzeczenia) składasz najczęściej w sytuacji, gdy prawdopodobnie będziesz zaskarżać ten wyrok.
W sprawach w trybie nieprocesowym sąd wydaje postanowienia, które są merytorycznym rozstrzygnięciem sprawy, ale nie chciałabym w tym wpisie wdawać się w szczegóły proceduralne.
Tak więc:
Kończy się postępowanie przed sądem I instancji.
Po wielu miesiącach sąd wydaje w końcu wyrok.
Ale… nie do końca o takiej treści, jak sobie to wyobrażałeś.
Jeśli od dawna czytasz ten blog, wiesz już, że trzeba będzie złożyć wniosek o doręczenie uzasadnienia orzeczenia sądowego.
I że ważne jest tu zachowanie tygodniowego terminu.
A potem, jak już ten odpis orzeczenia z uzasadnieniem otrzymasz, masz dwa tygodnie aby niekorzystny wyrok zaskarżyć.
Tak mniej więcej było- i w sumie jest nadal, ale teraz jest jeszcze jedna rzecz, o której trzeba teraz pamiętać.
Właśnie tak : opłata od wniosku o uzasadnienie orzeczenia.
Została ta opłata wprowadzona niedawno – przepisy obowiązują niecały miesiąc.
W przypadku wyroku: zaskarżasz wyrok apelacją – na co masz dwa tygodnie.
W przypadku postanowień może być już inaczej.
Opłata – podstawa prawna
Przepis ustawy brzmi dokładnie tak:
Opłatę stałą w kwocie 100 złotych pobiera się od wniosku o doręczenie orzeczenia albo zarządzenia z uzasadnieniem zgłoszonego w terminie tygodnia od dnia ogłoszenia albo doręczenia tego orzeczenia albo zarządzenia.
Ale to jeszcze nie cały przepis.
Dalszy ciąg tego przepisu brzmi dokładnie tak:
W przypadku wniesienia środka zaskarżenia opłatę uiszczoną od wniosku o doręczenie orzeczenia albo zarządzenia z uzasadnieniem zalicza się na poczet opłaty od środka zaskarżenia. Ewentualna nadwyżka nie podlega zwrotowi.
(przepis wszedł w życia w drugiej połowie sierpnia 2019 r.)
Nie musisz wnosić apelacji – nawet gdy złożyłeś wniosek o uzasadnienie wyroku i takie uzasadnienie sąd przysłał Ci na adres zamieszkania.
Tak – apelacja to niestety znowu opłaty sądowe.
Dlatego w wielu przypadkach trzeba dobrze rozważyć, czy wnoszenie apelacji to dobry pomysł.
Ale jeśli już podejmiesz decyzję że jednak apelację wnosisz:
Spójrz jeszcze raz na drugą część omawianego przepisu:
W przypadku wniesienia środka zaskarżenia opłatę uiszczoną od wniosku o doręczenie orzeczenia albo zarządzenia z uzasadnieniem zalicza się na poczet opłaty od środka zaskarżenia.
Kiedyś można było kupić papierowe znaczki sądowe i nakleić je na pismo wnoszone do sądu.
Dziś to już tak nie działa.
Możesz zapłacić w kasie sądu albo przelewem na rachunek bankowy.
Samo pismo możesz złożyć w sądzie na biurze podawczym, albo też wysłać listem poleconym.
W takiej sytuacji koniecznie zachowaj dowód nadania pisma.
Wcześniej nie było takiej opłaty, więc może być łatwo zapomnieć.
Ale warto pamiętać:)
Oczywiście jeśli sprawę prowadzi pełnomocnik, pamiętanie o opłatach będzie na jego głowie.
O opłatach sądowych „po nowemu” więcej pisałam tu.
Ale w tym przypadku nie chodzi o zmianę, tylko o zupełnie nowy przepis.
Dlatego też postanowiłam poświęcić mu zupełnie osobny wpis.
I jeszcze tylko doprecyzuję:
posługuję się co prawda pojęciem „wyrok”, ale kwestia opłaty dotyczy nie tylko wyroków.
Jeśli sąd wydał postanowienie, a Ty będziesz to postanowienie zaskarżać:
tak, także i w takiej sytuacji konieczne będzie uiszczenie opłaty
A czy ja podejmę się wniesienia apelacji?
Do tematu opłat na pewno jeszcze wrócę.
Będzie też osobny wpis dotyczący apelacji „po nowemu”.
Jeśli masz pytania, pamiętaj : zawsze możesz do mnie napisać.
katarzyna.skowronska@adwokatura.pl