Pisałam już o konsekwencjach orzeczenia o winie w wyroku rozwodowym. W relacjach między (byłymi) małżonkami to przede wszystkim różnica w możliwości dochodzenia alimentów .
Mimo, iż przepis kodeksu rodzinnego wydaje się być sformułowany dość jasno, nie wszyscy zdają sobie sprawę, że w przypadku orzeczenia rozwodu „z winy” konsekwencją może być nawet dożywotnie alimentowanie małżonka niewinnego przez tego, z którego winy rozpadło się małżeństwo. Sytuacja taka nie jest tylko teoretyczna. Zdarza się w praktyce, iż małżonek niewinny występuje o alimenty od „winnego” nawet kilka lat po orzeczeniu rozwodu…
Oczywiście samo „wystąpienie o alimenty” nie jest jeszcze równoznaczne z ich zasądzeniem przez sąd (sąd przeprowadza przecież postępowanie dowodowe – a wiec np. przesłuchuje świadków, analizuje dokumenty, bada czy spełnione są przesłanki do zasądzenia alimentów).
Muszę też tu wspomnieć, iż nawet fakt, że „winny” małżonek zawrze kolejne małżeństwo nie zwolni go automatycznie od obowiązku alimentacyjnego względem poprzedniego małżonka.(zawarcie kolejnego małżeństwa przez małżonka „winnego” oraz pojawienie się w nowym związku dzieci może jednak mieć wpływ na wysokość tych alimentów)
W kwestii zgodności art. 60 §3 k.r.o, o którym tu mowa, z Konstytucją wypowiadał się niedawno Trybunał Konstytucyjny. Trybunał uznał jednak, że nie ma sprzeczności między tym przepisem a normami konstytucyjnymi. Czy jednak takie rozwiązanie przyjęte w przepisach prawa rodzinnego jest sprawiedliwe?
Analizując to w tej kategorii trzeba pewnie rozważać, np. ile lat trwało małżeństwo, (pewnie łatwiej uznać zasadność „dożywotniej” alimentacji gdy małżeństwo trwało np. 25 czy 30 lat, a mąż zostawił żonę, która poświęciła karierę, aby wychowywać dzieci) czy małżonek „niewinny” jest w ogóle zdolny do jakiejkolwiek pracy oraz wiele innych okoliczności. W każdym przypadku decyduje sąd w oparciu o konkretne okoliczności. Inaczej pewnie będzie wyglądać ocena, gdy małżeństwo rozpadło się po kilku latach, a byli małżonkowie są młodzi i zdolni do pracy.
Ale ocena tego przepisu i rozstrzygnięcia Trybunału to już kwestia do dyskusji…
Walka o wyłączną winę – czy to ma sens? | Prawo rodzinne w praktyce - rozwód, separacja, alimenty
20.07.2013 @ 22:31
[…] Alimenty. A konkretnie możliwość domagania się alimentów przez jednego małżonka od drugiego ze współmałżonków . Tu wina ma już duże znaczenie. Ale o tym już pisałam tu. […]