Małżeństwo może zakończyć się rozwodem. Po rozwodzie najczęściej jedno z byłych małżonków wnosi do sądu sprawę o podział wspólnego majątku. A jak to wygląda gdy zakończy się konkubinat? Co ze zgromadzonym wspólnie majątkiem po zakończeniu nieformalnego związku?
Nie lubisz słowa „konkubinat”? Ja w sumie też. Ale jego zaletą jest to, iż to określenie jest krótsze niż „związek niesformalizowany” .
Małżeństwo może zakończyć się rozwodem, ale przecież ludzie żyjący w związkach nieformalnych też się czasem rozstają. Bywa, że do takiego rozstania dochodzi po kilku czy nawet kilkunastu latach wspólnego życia.
Po rozwodzie jest możliwość przeprowadzenia sprawy o podział wspólnego majątku.
Niestety – gdy zakończy się konkubinat, takiej sprawy wnieść do sądu już nie można.
Zastanawiasz się co w takiej sytuacji? Przecież osoby pozostające ze sobą w nieformalnym związku też mogły nabyć wspólnie nieruchomość, cenniejsze ruchomości – nie mówiąc już o tym, że dwoje ludzi razem mieszka, wspólnie gospodaruje pieniędzmi, pożycza sobie pieniądze czy robi nakłady na majątek stanowiący własność drugiej osoby.
Z datą ślubu powstaje wspólność ustawowa.
A z momentem powstania konkubinatu… nic nie powstaje. W takiej sytuacji są tylko majątki osobiste jej i jego.
Nie może być więc sprawy o podział wspólnego majątku.
Z orzecznictwa wynika, iż:
W przeciwieństwie do związku małżeńskiego oraz małżeńskiej wspólności ustawowej, w przypadku konkubinatu z samego faktu wspólnego pożycia stron, prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego, nie wynika domniemanie współwłasności (wspólności) poszczególnych rzeczy.
Zauważ :
w przypadku małżeństwa nie ma wątpliwości, kiedy powstała wspólność ustawowa (data ślubu) czy też kiedy ona ustała (wtedy gdy uprawomocnił się wyrok w sprawie o rozwód)
tak – oczywiście : małżonkowie mogli zawrzeć umowę majątkową, wtedy wspólność mogła skończyć się w innej dacie. Tylko że… może będziesz zdziwiony, ale „ramy czasowe” konkubinatu wcale nie są oczywiste. Naprawdę: w sprawie sądowej możesz przekonać się, że twój były partner czy partnerka ma inne zdanie i inaczej widzi czas trwania waszego związku.
Przepisów dotyczących konkubinatu po prostu nie ma.
Nawet nie to, czy te przepisy są dobre, czy nie – takich przepisów nie ma, ani w kodeksie rodzinnym, ani w innych ustawach.
Ale przecież sama wspomniałam, że osoby pozostające w nieformalnym związku mogą być np. współwłaścicielami nieruchomości. Tak – tak może być. Tyle, że to inny rodzaj współwłasności, niż wspólność ustawowa małżonków.
Właśnie o współwłasność tu chodzi:
Jest możliwość „założenia” sprawy o zniesienia współwłasności.
Nakłady konkubentów czynione wspólnie w czasie trwania konkubinatu na majątek jednego z nich powinny być rozliczone według przepisów o zniesieniu współwłasności.(Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 1986 r. sygn. akt III CZP 79/85)
Czyli : możliwe jest postępowanie o zniesienie współwłasności.
Ale – jak się już chyba domyślasz:
to nie jest jedyna opcja
Przepisy o współwłasności nie mogą być uznane za wyłączną, całościową podstawę rozliczeń majątkowych po ustaniu konkubinatu. Nie można wykluczyć zastosowania po ustaniu konkubinatu przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Dochodzenie zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia następuje jednak w trybie procesu, a nie postępowania nieprocesowego o zniesienie współwłasności.(Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 1998 r. sygn. akt :I CKN 453/97)
Widzisz? Jak to się mówi „to skomplikowane”.
No dobrze – nie ma przepisów dotyczących konkubinatu, ale jest orzecznictwo.
Orzecznictwo sądów w kwestii konkubinatu
Do partnerów z konkubinatu nie mogą być stosowane przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego odnoszące się do osób pozostających w związku małżeńskim np. o wspólności majątku. (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 29 kwietnia 2014 r. sygn. akt I ACa 527/13)
Do rozliczenia konkubinatu nie można stosować ani wprost, ani przez analogię, przepisów z zakresu małżeńskich stosunków majątkowych. W przeciwieństwie bowiem do związku małżeńskiego oraz małżeńskiej wspólności ustawowej, w przypadku konkubinatu z samego faktu wspólnego pożycia stron, prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego, nie wynika domniemanie współwłasności (wspólności) poszczególnych rzeczy. (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 12 czerwca 2014 r. sygn. akt I ACa 601/13)
I jeszcze coś, o czym pewnie już wspominałam:
W postępowaniu sądowym liczą się dowody.
W takich sprawach – rozliczeń po ustaniu konkubinatu – postępowanie dowodowe może być trudniejsze niż w sprawach o podział majątku wspólnego.
Nie twierdzę, że konkubinat to coś złego. I na pewno nie będę mówić ci, jakie rozwiązanie sprawdzi się w twoim przypadku.Przecież to ja powtarzam, że każda sytuacja jest inna. Ale pamiętaj. Każda decyzja pociąga za sobą określone konsekwencje.
Reasumując:
W przypadku nieformalnego pożycia nie ma mowy o powstaniu wspólności ustawowej.
Niestety może tak być, iż po latach wspólnego życia byli partnerzy nie potrafią się porozumieć.
Wtedy i tak sprawa trafi do sądu.
Tylko że nie będzie to sprawa o podział wspólnego majątku.