Skip to content
Przejdź na blog
Menu

Ile się czeka na pierwszą rozprawę rozwodową?

Jak długo trzeba czekać na pierwszą rozprawę w sprawie o rozwód? – tak, to jedno z najczęściej zadawanych pytań. I jedno z tych pytań, na które nie ma jednej odpowiedzi. Chociaż w sumie odpowiedź mogłaby być bardzo krótka i sprowadzać się do jednego słowa: ” długo”, ewentualnie “dość długo”, “zazwyczaj długo”.

Oczywiście “długo” może dla różnych osób oznaczać zupełnie coś innego.

Ale mówiąc długo, mam na myśli naprawdę długi czas oczekiwania na tę rozprawę.

Może Ci się to wydać niemożliwe, ale są sądy, gdzie na pierwszy termin rozprawy rozwodowej czeka  się … nawet rok.

Nie zawsze i nie przed każdym sądem tak jest, ale musisz wiedzieć, iż w większych miastach tak się może zdarzyć.

Tak, wiem. Nie tego oczekujesz, gdy chcesz – zwłaszcza zgodnie – zakończyć swoje małżeństwo.

Chciałbyś możliwie szybko zakończyć swoje małżeństwo i ułożyć sobie życie na nowo.

I ja naprawdę to rozumiem.

 

Może więc zapytasz:

Czy jest coś, co mogę zrobić?

Jak już nie jeden raz wspominałam, rozwód może “dać” tylko sąd.

Nie ma możliwości, aby rozwieść się np. w USC, nawet jak jesteście we wszystkim zgodni.

Szczerze mówiąc, jeśli chodzi o termin rozprawy, to niewiele, chociaż… warto pamiętać o kilku kwestiach, o których piszę poniżej.

 

Jeśli jednak chodzi o to, co Ty możesz zrobić:

 

Pozew o rozwód bez braków formalnych

Jeśli Twój pozew będzie zawierał takie braki – sąd będzie musiał wezwać Cię do ich uzupełnienia.

Nie jest to nic bardzo groźnego, ale cała procedura trwa.

Składając pozew, trzeba pamiętać o wielu kwestiach: takich jak opłata od pozwu, złożenie pozwu w dwóch egzemplarzach, czytelne podpisanie pozwu, dołączenie załączników-

tu w szczególności  ważny jest odpis aktu małżeństwa (może być skrócony, ale musi być aktualny)

Jeszcze kilka takich wymogów się zbierze.

Pisałam już o tym kilka razy i na pewno jeszcze wrócę do tematu.

Jeśli masz pytania dotyczące tej kwestii, zostaw pytanie w komentarzach.

I jeszcze taki drobiazg: upewnij się, czy sąd, w którym składasz pozew jest właściwy do rozpoznania sprawy.

Nie zawsze będzie to sąd w mieście, gdzie obecnie mieszkasz.

 

Walka o winę małżonka a czas trwania całej sprawy o rozwód

Pierwsza rozprawa to (tylko) pierwsza rozprawa.

Jeśli oboje godzicie się na rozwód bez orzekania o winie (i jesteście zgodni w kwestiach dotyczących waszych wspólnych dzieci) prawdopodobnie wystarczy jedna rozprawa.

Jednak w sytuacji walki o winę sąd będzie musiał wyznaczać kolejne rozprawy.

A na kolejne rozprawy będzie musieli poczekać kilka miesięcy.

Tak więc – o szybkim rozwiązaniu małżeństwa przy orzekaniu o winie raczej nie może być mowy.

(pamiętasz mój wpis, w którym rozważałam czy warto walczyć o winę?)

W wielu przypadkach po prostu nie warto – np. orzeczenie o winie nie przekłada się automatycznie na lepszą lub gorszą sytuację w sprawie o podział majątku

 

I teraz kwestia w sumie najważniejsza – wiesz dlaczego to tak ważny temat i dlaczego takie trwanie w zawieszeniu nie jest dobrą rzeczą?

 

Pamiętaj: aż do prawomocnego wyroku jesteście małżeństwem

ze wszystkimi tego konsekwencjami

 

A tych konsekwencji jest całkiem sporo.

 

Teraz wspomnę tylko o kilku najważniejszych aspektach:

 

  • dziecko urodzone w czasie trwania małżeństwa jest dzieckiem męża matki – ze wszystkimi tego konsekwencjami

tak, to formalny mąż matki jest prawnym ojcem dziecka, okoliczność iż małżonkowie od dwóch nie mieli kontaktu nie za bardzo ma tu znaczenie

Oczywiście, można coś z tym zrobić. Pisałam już przecież o zaprzeczeniu ojcostwa. Tyle tylko, że to konieczność wnoszenia osobnej sprawy do sądu. A na wyznaczenie terminów czeka się też jaki czas.

 

  • macie ustrój wspólności ustawowej?

Nie zdecydowaliście się na rozdzielność majątkową?

No teraz możesz żałować, że tak się nie stało.

W szczególności, jeśli jesteś już w nowym, nieformalnym związku i rozważasz zakup mieszkania.

Jeśli jesteście zgodni – rozważcie ustanowienie rozdzielności majątkowej, a może nawet i podział majątku jeszcze przed rozwodem. Tak, jest to możliwe. Gorzej, jeśli jesteście skonfliktowani, walczycie o winę i żadne wspólne działanie nie będzie możliwe.

Możesz zapytać: czy sąd może orzec o rozdzielności, jeśli jest sprawa o rozwód?

Ten sąd, przed którym toczy się sprawa o rozwód nie może wcześniej, w trakcie sprawy orzec o ustanowieniu rozdzielności.

(rozdzielność  nastąpi z mocy prawa gdy uprawomocni się wyrok rozwodowy)

Ale… jeśli od dawna nie mieszkacie razem, a końca sprawy nie widać (albo w ogóle czekacie na pierwszy termin  rozprawy rozwodowej) może coś da się zrobić na drodze sądowej?

Tyle tylko, że już przed innym sądem.

Jesteś w takiej sytuacji? Skonsultuj swoją sprawę z doświadczonym prawnikiem.

 

Dobra rada: nawet jeśli nie masz zamiaru się rozwodzić: zapoznaj się z przepisami w kwestii małżeńskich ustrojów majątkowych. I podejmij świadomą decyzję w przedmiocie wspólności lub też rozdzielności majątkowej w swoim małżeństwie.

 

i w końcu ostatnia kwestia, o której dziś wspomnę:

 

  • dziedziczenie ustawowe

Jeśli chodzi o dziedziczenie ustawowe – nie ma większego znaczenia, czy sprawa o rozwód jest w toku – przecież jesteście małżeństwem.

A małżonek jest spadkobiercą ustawowym.

(tak! jest pewien wyjątek! Chociaż nie jestem pewna, iż “wyjątek” to najwłaściwsze słowo)

To już problematyka prawa spadkowego, ale i tak na tym blogu napiszę o tym osobny wpis.

Tu na szczęście jest coś, co możesz zrobić – i jeśli jesteś w takiej sytuacji, iż Twoja sprawa o rozwód mocno się przeciąga :

Rozważ napisanie przemyślanego testamentu.

I nie, nie szukaj wymówek, że przecież nie jesteście jeszcze tacy starzy:)

Masz dzieci? Może nawet z różnych związków? Jesteś już w nowym, nieformalnym związku?

Zastanów się, czy w Twojej sytuacji nie byłoby jednak dobrym pomysłem napisanie testamentu.

Pamiętaj: testament możesz zawsze zmienić albo odwołać.

 

Widzisz – konsekwencji przeciągającej się sprawy o rozwód jest całkiem sporo.

To najważniejsze z nich, o tych i innych już pisałam, ale zapewne wrócę do tematu.

Jeśli masz pytania, zostaw je proszę w komentarzach.

 

 

foto: a href=’https://www.freepik.com/photos/column-pillars’>Column pillars photo created by fanjianhua – www.freepik.com</a>

Podobał Ci się tekst? Będę wdzięczna, jak się nim podzielisz.

o mnie

kasia-skowronska-o-mnie

Nazywam się Katarzyna Skowrońska. Jestem adwokatem. W swojej praktyce zajmuję się prawem cywilnym i rodzinnym. Pomagam rozwiązywać problemy i doradzam, jak problemów unikać. Wiem, że każda sprawa jest inna – i każdą sprawę traktuję indywidualnie. Oprócz pozwów i apelacji piszę też artykuły, które publikuję na tym blogu. Mam nadzieję, że wyjaśnią wiele Twoich wątpliwości.

skonsultuj swoją sprawę

Kancelaria Adwokacka Katarzyna Skowrońska

ul. Skwierzyńska 21, Wrocław.

zacznij tu

pobierz e-booka

szukaj

archiwum

Archiwa

O-mnie2

Katarzyna Skowrońska

Masz pytania? Skontaktuj się ze mną:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skontaktuj się