Czyli potocznie mówiąc : czy sąd może „nie dać rozwodu?”Nie zdarza się to często, ale jest możliwe. Czasem sąd może dojść do przekonania, iż kryzys w małżeństwie jest tylko chwilowy, zwłaszcza gdy małżonkowie są ludmi młodymi, a rozłąka trwała przez krótki okres czasu.
W sprawie o rozwód, jak w innych sprawach cywilnych sąd – po przeprowadzeniu
postępowania dowodowego – może oddalić powództwo (oznacza to, iż małżeństwo stron nie zostanie rozwiązane przez rozwód, bardziej “po ludzku” mówiąc: strony dalej- przynajmniej formalnie- pozostaną małżeństwem). Jeśli strony nie przekonają sądu, iż nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia sąd może oddalić powództwo. Także jeżeli orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z dobrem wspólnych małoletnich dzieci stron sąd może “odmówić” małżonkom rozwodu.
Zgodnie z przepisami kodeksu: mimo zupełnego i trwałego rozkładu pożycia rozwód nie jest dopuszczalny,jeżeli wskutek niego miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków albo jeżeli z innych względów orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Sąd może „odmówić” udzielenia rozwodu jeśli rozwodu żąda małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo odmowa zgody jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.
Żaden przepis nie precyzuje co dokładnie należy rozumieć pod pojęciem „dobro dziecka”, (o sprzeczności odmowy zgody na rozwód z zasadami współżycia społecznego będzie jeszcze wielokrotnie mowa) sąd dokonuje więc oceny kierując się okolicznościami konkretnej sprawy.
Z reguły sąd bierze pod uwagę wiek dzieci, ich relacje z rodzicami, także- choć już w mniejszym zakresie- sytuację materialną dzieci po rozwodzie rodziców. Zdarza się czasami, iż zwłaszcza w sytuacji bardzo silnego konfliktu między małżonkami, „dobro dziecka” będzie mniej zagrożone gdy do rozwodu rodziców dojdzie.(np. dziecko nie będzie musiało uczestniczyć w kłótniach,być świadkiem awantur, albo też w sytuacji, gdy rodzice od dawna nie mieszkają razem).
Od wyroku sądu I instancji (tj. sądu okręgowego) można jednakże wnieść apelację do sądu apelacyjnego.(o apelacji i kompetencjach sądu apelacyjnego będzie jeszcze mowa w osobnych wpisach)