Tak najczęściej to bywa w praktyce, iż dziecko zostaje z matką, a ojciec zostaje zobowiązany do płacenia alimentów.
Oczywiście – nie zawsze tak jest. Zdarzają się sytuacje gdy sąd orzeka inaczej, gdy nastoletnie dziecko zostaje po rozwodzie rodziców z ojcem, w końcu zdarza się,iż ustalona będzie opieka naprzemienna.
Tak – wspominałam już, iż w sprawie o rozwód sąd orzeka także o alimentach na wspólne małoletnie dzieci stron.
Zdarza się, iż w całej sprawie rozwodowej to właśnie alimenty stają się największym problemem.
To znaczy konkretnie wysokość tych alimentów.
Ojciec (zobowiązany do ich płacenia) uważa, iż wysokość alimentów jest zbyt duża, zaś matka dziecka przeciwnie: twierdzi że jest zbyt niska
Jednak nie tylko to jest problemem.
Zdarza się, iż – niezależnie od wysokości alimentów, taki zobowiązany do ich płacenia twierdzi, że nie będzie płacił, gdyż alimenty nie “idą” na potrzeby dziecka, a na potrzeby byłej żony.
W sprawie o alimenty (jak zresztą w innych sprawach cywilnych ważne są dowody).
Kwestionujesz opisywane przez matkę koszty utrzymania dziecka? No to dokładnie opisz swoje wątpliwości w piśmie skierowanym do sądu.
Alimenty na dziecko są na potrzeby dziecka
Kwestionując kwotę alimentów pomyślałeś np. o wakacjach, feriach, zajęciach dodatkowych, o tym ile kosztują podręczniki i całe wyposażenie do szkoły?
Pewnie jest jeszcze wiele kwestii, o których nie pomyślałeś.
Tak, masz prawo uważać, że kwota, której domaga się matka dziecka jest mocno zawyżona.
A jak wyglądało postępowanie dowodowe – jakie dowody Ty przedłożyłeś sądowi na potwierdzenie swojego stanowiska?
Co napisałeś w odpowiedzi na pozew? Opisałeś dokładnie swoją sytuację?
Ewentualnie: złożyłeś apelację od wyroku sądu I instancji?
(podpowiedź: nikt tego za Ciebie nie zrobi)
Dalej masz problem z tą sytuacją i nie bardzo wierzysz matce dziecka?
A może…
opieka naprzemienna będzie dobrym rozwiązaniem?
(ok,domyślam się, że z uwagi na konflikt i małe możliwości w kwestii porozumienia to się nie uda)
Na marginesie: warto śledzić projekty zmian kodeksu rodzinnego w kwestii opieki naprzemiennej.
Albo nawet…
może rozważysz to, aby wnosić żeby to Tobie sąd przyznał opiekę nad dzieckiem?
(ok, nie to jest Twoim celem)
Tak – może być inaczej: naprawdę chcesz i możesz zając się dzieckiem, ale to już temat na inny wpis.
i jeszcze:
Jeśli dziecko jest małoletnie : nie działa w imieniu własnym.
Małoletnie dziecko reprezentują rodzice.
W sytuacji małoletniego dziecka sąd zasądza alimenty do rąk matki dziecka, jako przedstawicielki ustawowej dziecka.
Nie możesz więc dawać 14 czy 15 letniemu dziecku pieniędzy (tytułem alimentów) do ręki.
To znaczy: zawsze możesz dać coś więcej niż zasądził sąd, czy też kupić dziecku coś ekstra, ale alimenty w zasądzonej wysokości musisz zapłacić.
(jeśli tego nie zrobisz – musisz liczyć się z konsekwencją w postaci spotkania z komornikiem)
Wysokość alimentów zależy nie tylko od tego, jakie faktycznie dochody uzyskuje zobowiązany do płacenia.
Nie wszyscy o tym wiedzą, ale dla sądu bardzo istotne są możliwości zarobkowe tego, kto te alimenty na dziecko ma płacić.
Zmieniła się sytuacja? Sytuacja twoja lub też sytuacja dziecka?
Może nawet udało Ci się porozumieć w kwestii porozumieć z matką dziecka (ewentualnie dzieckiem, jeśli jest ono pełnoletnie)
ale wyrok jest taki, jak był?
Może tak być – ale:
jeśli wyrok dalej jest w tzw. “obrocie prawnym” powinieneś płacić zasądzoną kwotę, aby uniknąć spotkania z komornikiem.
Każda sytuacja jest inna.
Wiem z doświadczenia, iż zobowiązani do płacenia alimentów ojcowie często nie zdają sobie sprawy z tego, jakie faktycznie są koszty utrzymania dziecka.