Często klienci pytają mnie czy warto walczyć o winę drugiej strony. Oczywiście jak w znaczącej większości przypadków odpowiedź brzmi : to zależy. Zależy dlaczego chcesz walczyć i do czego ta “wina” jest Ci potrzebna. Rozumiem, iż są kwestie emocjonalne. Nie możesz mu/jej wybaczyć, nigdy nie darujesz tego co ci zrobił/zrobiła, nie możesz się pogodzić z tym co się stało (ok, może też tak być, iż współmałżonek dopuścił się tak ciężkiego przewinienia, iż tego orzeczenia winy wymaga po prostu poczucie sprawiedliwości)
Ale wspomniane powyżej kwestie to nie to, o czym dziś chcę powiedzieć.
Sprawa o podział majątku po rozwodzie
Po sprawie o rozwód najczęściej strony decydują się podzielić wspólny majątek (prędzej czy później pewnie stanie się to pewnie koniecznością).
I w takiej sprawie o podział wspólnego majątku sąd może ustalić, iż udziały stron w tym wspólnym majątku nie są równe. Czyli np. udział męża to 1/3, a żony 2/3.
Oczywiście, aby sąd orzekł o nierównych udziałach, musi być złożony taki wniosek.
I tu właśnie pojawia się pytanie:
Czy jak już po całych latach walki o winę udało się ten “rozwód z winy” wywalczyć, to czy da mi to przewagę w sprawie o podział wspólnego majątku?
Rozwód z winy a podział majątku po rozwodzie
Otóż tak to nie działa. Sprawa o podział majątku to zupełnie nowa, odrębna sprawa niż sam rozwód.
Nic tu nie działa z automatu. To że ktoś jest winny jeśli chodzi o rozpad małżeństwa, nie oznacza jeszcze, iż mają miejsce wspomniane w treści przepisu art. 43 k.r.o. “ważne powody” aby ustalone zostały nierówne udziały we wspólnym majątku.
Nie jest tak, iż ten “niewinny” małżonek jest uprzywilejowany w sprawie majątkowej.
Tak więc jeśli zamierzałeś walczyć o winę tylko po to, aby w przyszłości uzyskać korzystniejsze dla siebie rozstrzygnięcie w sprawie o podział majątku, to przemyśl to raz jeszcze.
Na koniec tylko przypomnę : w każdej sprawie czy to o rozwód czy o podział majątku ważne są dowody.
I aby walczyć o te nierówne udziały we wspólnym majątku też będą Ci potrzebne dowody.
A jeśli myślisz, że sąd uwzględni wniosek w przedmiocie nierównych udziałów tylko dlatego, że zarabiałeś więcej, to…
Niestety nie tak to działa.
Podobnie jeśli myślisz, że Twój udział będzie większy, gdyż była żona tylko “siedziała” w domu:
to znowu możesz się mocno rozczarować.