Jak już kiedyś mówiłam, w pewnych sytuacjach sąd może “nie dać rozwodu”.
Przede wszystkim może stać się tak wtedy, gdyby rozwód pozostawał w sprzeczności z dobrem małoletnich dzieci małżonków, którzy postanowili zakończyć formalnie swój związek.
Takiego właśnie określenia używa kodeks- “dobro dziecka”.
Nie – nigdzie w ustawie nie ma nawet próby definicji tego, co to miałoby w praktyce oznaczać.
Nie – ja też takiej definicji nie będę tworzyć na potrzeby bloga czy tego wpisu.
Tak – każda sytuacja jest inna.
Generalnie rozstanie się rodziców najlepsze dla dziecka nie jest.
Bo wiadomo, iż dobrze jest, jak dziecko ma oboje rodziców, którzy wspólnie mieszkają, wychowują dziecko, kochają je, spędzają wspólnie czas…
Ale niestety nie zawsze tak jest.
Powstaje np. pytanie o to, co w sytuacji gdy rodzice są mocno skonfliktowani i cały ten konflikt mocno “odbija się” na dziecku? Albo wręcz gdy wobec dziecka stosowana jest przemoc?
W takim przypadku raczej mało kto będzie upierał się przy stanowisku, iż taka sytuacja – konflikt rodziców i przemoc – jest zgodna z dobrem dziecka. Rozwód i wyprowadzenie się od “tego agresywnego” z rodziców – paradoksalnie może sytuację dziecka nawet poprawić.
Na szczęście nie zawsze mamy do czynienia w takich sprawach z przemocą i agresją wobec dziecka.
Zdarza się – całkiem często- iż … po prostu okazało się, że między małżonkami wystąpiła tzw. “niezgodność charakterów” (o tym, co to właściwie oznacza będzie jeszcze osobny wpis)
Dlatego właśnie naprawdę każdą sytuację trzeba rozpatrywać biorąc pod uwagę realia konkretnej sprawy.
Decyzja o rozwodzie (prawie) nigdy nie jest łatwa.
I decyzji takiej nie podejmie za Ciebie żaden adwokat.
Ale jak już podejmiesz decyzję o rozwodzie, to zastanów się co możesz zrobić, aby dziecko w jak najmniejszym stopniu odczuło skutki rozwodu.
Może (raczej tak) dobrym pomysłem będzie porozumienie co do kontaktów z dzieckiem tego rodzica, który nie będzie z nim już mieszkać?
Rozwód Bolesławiec
25.04.2016 @ 14:46
Czytając o rozwodzie też natknęłam się na informację, że sąd może nie zgodzić się udzielić rozwodu. Zastanawiałam się, w jakich konkretnie sytuacjach i czy w ogóle doszło do takiej sytuacji? Przecież jeśli już ktoś składa pozew o rozwód to jest świadomy tego, że jest to decyzja wiążąca się z pewnymi rzeczami. Poza tym, jeśli para nie jest pewna swojej decyzji zawsze może skorzystać z separacji, a dopiero potem podjąć decyzję. Interesuje mnie w jakiej sprawie sąd mógłby się nie zgodzić, bo to że rodzice się nie kłócą i wychowują razem dzieci, ale się nie kochają dla dziecka dobre też nie jest, bo przekazuje mu się złe wzorce na przyszłość. Bo chyba to, że rodzice sa razem nie sprawia, że dziecko ma lepsze dzieciństwo?