Co do zasady małżonkowie dziedziczą po sobie (oczywiście jeśli nic innego nie wynika z treści testamentu) .
Oczywiście w sytuacji, gdy jeden ze współmałżonków umiera w trakcie trwania małżeństwa.
Małżeństwo kończy się zaś z chwilą uprawomocnienia się wyroku w sprawie o rozwód.
Czyli do dnia, kiedy wyrok o rozwodzie będzie prawomocny, małżonkowie są małżeństwem.
Jednak – gdy powód w sprawie o rozwód chce rozwodu z wyłącznej winy drugiego małżonka sprawa taka może trwać naprawdę długo…
I tu pojawia się pytanie:
Czy jest więc możliwość, aby małżonek nie dziedziczył, jeśli postępowanie w sprawie o rozwód nie zostało ukończone?
Okazuje się, iż w niektórych przypadkach jest taka możliwość:
Nie dzieje się tu jednak nic z urzędu. Aby tak się stało konieczne jest orzeczenie sądu.
Jednak aby w ogóle sąd mógł orzec w tym przedmiocie, niezbędne jest zaistnienie kilku przesłanek: przede wszystkim przed śmiercią spadkodawcy musiało zostać wszczęte postępowanie o rozwód. W pozwie musiało znaleźć się żądanie rozwodu z orzeczeniem o winie, a ponadto żądanie takie musiało być uzasadnione. (przepis nie precyzuje, co to oznacza, iż żądanie „musiało być uzasadnione”- to pojęcie bardzo szerokie, w każdym przypadku będzie decydował sąd rozpatrujący sprawę.)
Zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego:
Małżonek jest wyłączony od dziedziczenia, jeżeli spadkodawca wystąpił o orzeczenie rozwodu lub separacji z jego winy, a żądanie to było uzasadnione.
Wyłączenie małżonka od dziedziczenia następuje na mocy orzeczenia sądu.
Wyłączenia może żądać każdy z pozostałych spadkobierców ustawowych powołanych do dziedziczenia w zbiegu z małżonkiem.
Nie zawsze jednak można wystąpić do sądu z takim żądaniem.
Co więcej- termin na podjęcie działania jest dość krótki:
Zgodnie z przepisem:
Termin do wytoczenia powództwa wynosi sześć miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o otwarciu spadku, nie więcej jednak niż jeden rok od otwarcia spadku.
Jeżeli w dacie śmierci spadkodawcy sprawa o rozwód jest w toku, to (zgodnie z art. 446 k.p.c.) sprawa taka zostanie przez sąd umorzona. Kwestia wyłączenia małżonka spadkodawcy od dziedziczenia będzie rozstrzygnięta już w nowym, odrębnym procesie, wszczętym właśnie na podstawie art. 940 k.c.
Wyłączenie od dziedziczenia może dotyczyć jedynie dziedziczenia ustawowego.
Jeżeli spadkodawca uwzględnił małżonka w sporządzonym przez siebie testamencie, kwestia jego ewentualnej winy co do rozkładu pożycia pozostaje bez znaczenia.
Reasumując:
Mąż zdradzał żonę. Małżonkowie od dawna nie mieszkali razem, bo mąż wyprowadził się do innej kobiety. W końcu żona wystąpiła o rozwód, wskazując w pozwie, że chce rozwodu z winy męża. Postępowanie trwało już kilka miesięcy, kiedy żona zmarła, nie pozostawiając testamentu.
Ponieważ nie było jeszcze nieprawomocnego nawet wyroku w sprawie o rozwód, mąż jest spadkobiercą ustawowym.
Sąd nie będzie prowadził dalej postępowania o rozwód po śmierci męża.
Jednak w tej sytuacji np. dzieci spadkodawczyni mogłyby w określonym ustawą terminie wystąpić do wyłączenie niewiernego męża od dziedziczenia właśnie na podstawie art. 940 kc.
Art. 940. Kodeksu cywilnego
§ 1. Małżonek jest wyłączony od dziedziczenia, jeżeli spadkodawca wystąpił o orzeczenie rozwodu lub separacji z jego winy, a żądanie to było uzasadnione.
§ 2. Wyłączenie małżonka od dziedziczenia następuje na mocy orzeczenia sądu. Wyłączenia może żądać każdy z pozostałych spadkobierców ustawowych powołanych do dziedziczenia w zbiegu z małżonkiem; termin do wytoczenia powództwa wynosi sześć miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o otwarciu spadku, nie więcej jednak niż jeden rok od otwarcia spadku.