Jeśli dziecko urodziło się w trakcie trwania małżeństwa, to przyjmuje się- i to z mocy samego przepisu, iż ojcem dziecka jest mąż matki. Może jednak tak być, iż matka dziecka mężatką nie jest. I niestety – zdarza się, iż ojciec dziecka po przyjściu dziecka na świat w żaden sposób nie poczuwa się do obowiązku. W takiej sytuacji bardzo prawdopodobne, iż pozostanie jedynie sprawa o ustalenie ojcostwa w sądzie.

Zaraz dokładnie opowiem :

jak to jest z tym wnoszeniem sprawy do sądu.

Najpierw jednak przypomnę

Zgodnie z treścią przepisu:

Jeżeli dziecko urodziło się w czasie trwania małżeństwa albo przed upływem trzystu dni od jego ustania lub unieważnienia, domniemywa się, że pochodzi ono od męża matki.

Czyli – nawet jeśli małżonkowie nie widzieli się od dwóch lat, ale formalnie pozostają małżeństwem to “w papierach” ojcem dziecka będzie mąż matki.

Jak już wspomniałam obecnie bardzo częste są sytuacje, iż ta matka mężatką wcale nie jest.

I niestety – zdarza się, iż ojciec dziecka nie poczuwa się do obowiązku i nie wykazuje żadnego zainteresowania dzieckiem, ani też chęci pomocy finansowej matce dziecka.

Cóż – na pewno dla matki dziecka to trudna sytuacja.

Ale jak już wspomniałam, nie ma sytuacji bez wyjścia.

Przepisy przewidują i takie sytuacje.

Tylko jeszcze zanim przejdę do tematu: ojciec dziecka może uznać dziecko za swoje i złożyć odpowiednie oświadczenie przed kierownikiem USC.

Zgodnie z treścią przepisu:

Jeżeli nie zachodzi domniemanie, że ojcem dziecka jest mąż jego matki, albo gdy domniemanie takie zostało obalone, ustalenie ojcostwa może nastąpić albo przez uznanie ojcostwa albo na mocy orzeczenia sądu.

O samym uznaniu ojcostwa napiszę osobny wpis. Nie wiem czy wiesz, ale do tego uznania przed kierownikiem USC może dojść jeszcze zanim dziecko się urodzi.

Zakładamy jednak, iż ojciec takiego zamiaru nie ma i konieczna będzie sprawa w sądzie.

To teraz kwestie proceduralne (wiem: może uznasz, że to nudne, ale jednak w tym wpisie potrzebne)

Przepis stanowi dokładnie tak :

Sądowego ustalenia ojcostwa może żądać dziecko, jego matka oraz domniemany ojciec dziecka. Jednakże matka ani domniemany ojciec nie mogą wystąpić z takim żądaniem po śmierci dziecka lub po osiągnięciu przez nie pełnoletności.

I w kolejnych paragrafach:

Dziecko albo matka wytacza powództwo o ustalenie ojcostwa przeciwko domniemanemu ojcu, a gdy ten nie żyje – przeciwko kuratorowi ustanowionemu przez sąd opiekuńczy.

Oczywiście – jak w każdej sprawie przed sądem pozostaje kwestia dowodowa.

Cóż – dziś takie sprawy są dużo łatwiejsze niż kiedyś.

W sprawie sądowej ważne są dowody

Pewnie się domyślasz, iż jest tak dzięki temu, że badania DNA są dziś dość powszechnym i dość pewnym środkiem dowodowym?

Tak, kiedyś gdy było inaczej, dużo trudniej było wykazać kto faktycznie jest biologicznym ojcem dziecka.

Ustalenie ojcostwa w sądzie nie jest pewnie łatwym doświadczeniem dla matki dziecka, ale często to jedyne co można zrobić.

Myślisz, że ten przepis wyczerpuje temat?

Ależ skąd, to dopiero w sumie … wprowadzenie do  tematu.

Bo … co w sytuacji gdy pozwany (domniemany ojciec) nie wyraża zgody na badania DNA?

Albo gdy ten domniemany ojciec umrze zanim badania takie zostaną przeprowadzone (co się niestety czasem zdarza)

I co, gdy matka dziecka nie jest pewna, który z kilku  mężczyzn, z którymi się  spotykała jest ojcem jej dziecka?

(pamiętasz filmy, w których był taki motyw??)

Nie wspominam już o sprawach spadkowych i dziedziczeniu, kiedy kwestia ustalania ojcostwa “wyszła” dopiero w sytuacji,gdy biologiczny ojciec dziecka zmarł i toczy się postępowanie o twierdzenie nabycia spadku…

Będzie więc o czym pisać.

Pozostaje jeszcze kwestia nazwiska dziecka w związku ze sprawą o ustalenie ojcostwa, no i oczywiście władzy rodzicielskiej.

O tym, czy można połączyć sprawę o ustalenie ojcostwa z żądaniem alimentów na dziecko także napiszę w osobnym wpisie.